Historia Wielunia w sposób dramatyczny wpisała się w dzieje II wojny światowej. Wieluń był pierwszym miastem zaatakowanym przez Luftwaffe. Zginęły setki cywilów, a samo miasto uległo zniszczeniu w 70 procentach. Temu tragicznemu wydarzeniu poświęcona jest stała wystawa zatytułowana „Tragedia Wielunia – 1 września 1939 r.„.
Fragment ekspozycji poświęcony jest przedwojennemu Wieluniowi. Wsłuchując się w muzykę Fryderyka Chopina w wykonaniu Władysława Szpilmana, zwiedzający mogą zapoznać się z fotografiami ukazującymi życie mieszkańców naszego miasta w okresie II RP. W tej części wystawy zaprezentowano m.in. pamiątki po pastorze Henryku Wendtcie oraz małżeństwie Józefa i Janiny Marciniaków, mieszkańców ówcześnie podwieluńskiego Niedzielska. Spokojne życie, nadgranicznego w tamtych czasach Wielunia, zostało przerwane barbarzyńskim nalotem niemieckich bombowców.
Bezpośrednio do chwil nalotu, nawiązuje prezentowany na wystawie krótki film zrealizowany przez niemieckich dokumentalistów. Podczas jego projekcji dramatyzmu dodaje „otaczający” widzów odgłos syreny alarmowej oraz warkot nadlatujących bombowców i wybuchy bomb. W dalszej części wystawy można zapoznać się z efektem nalotów na bezbronne miasto i jego mieszkańców. Zdjęcia m.in. zniszczonego szpitala, kościoła farnego, synagogi wraz z eksponatami, które nawiązują do tych symbolicznych dla Wielunia miejsc, dopełniają obrazu tragedii początku wojny. Tymi eksponatami są m.in.: drzwi z wieluńskiego szpitala, tablice epitafijne i fragmenty renesansowych nagrobków ze zburzonego kościoła pokolegiackiego, czy też pamiątki związane ze społecznością żydowską, która stanowiła przed wojną znaczny procent mieszkańców Wielunia. Są wśród nich zwoje Tory, kubki kiduszowi, menora, a nawet jedyna ocalała z wieluńskiego cmentarza macewa.
Na wyobraźnię wielu zwiedzających oddziałuje również makieta jednego z rodzajów bomb lotniczych (500 kg) jakie zrzucano tego tragicznego, wrześniowego poranka na Wieluń.